Śpieszmy się kochać...

Dla mnie ważną osobą, która odeszła w tym roku był Zbigniew Wodecki. Jego ciepły i aksamitny głos sprawiał, że piosenki przez niego śpiewane były dla mnie wielką przyjemnością i ukojeniem dla duszy. Był wszechstronnie utalentowany, grał na instrumentach takich jak: skrzypce i trąbka. Był dobrym człowiekiem, dla wielu miał dobre słowo, chętnie pomagał innym. Zasłużył się dla kultury polskiej.
Wciąż nie mogę uwierzyć, że Go już nie ma wśród nas…




Kulka