Jak co roku w piękne zimowe dni
stycznia wybraliśmy się obejrzeć okoliczne szopki. Pierwsze kroki skierowaliśmy
do Bazyliki. Szopka była typowo tradycyjna, Maryja z Dzieciątkiem i Józefem. Nad
nimi gwiazda, a wokół szopy Trzej Królowie i pasterze. Obok Bazyliki dodatkowo
była mała żywa szopka.
W kościele pod wezwaniem św.
Piotra było wiele szopek, m.in. największa ze wszystkich, które zobaczyliśmy.
Była przepiękna, można było w niej zobaczyć górników, rybaków, drwali, górali,
chatki, góry. Obok były małe szopki wykonane przez dzieci. Były wyjątkowe,
każda jedyna w swoim rodzaju. Do tego w altanie w ogrodzie można było zobaczyć
żywe zwierzęta: króliki, gołębie, kury.
Ostatnim punktem był kościół na
Karmelu. Szopka nieduża, ale oddająca Bożonarodzeniowe przesłanie.
Grupa blogowa