Prometeusz był tytanem, który
ulepił człowieka z gliny, nauczył go posługiwania się ogniem. Balansował między
wojną z bogami a pokojem. Chciał jak najlepiej dla człowieka, za co w końcu
został ukarany, bogowie przytwierdzili go do skały a orzeł codziennie zjadał
jego odrastającą wątrobę. Uwolnił go Herakles.
Kiedyś
na grupie edukacyjnej zastanawialiśmy się, kim dzisiaj mógłby być Prometeusz.
Oto nasze wypowiedzi:
Moim współczesnym Prometeuszem
jest Moja Mama. Dużo Jej zawdzięczam. Wcześniej nie mogłyśmy się porozumieć,
chociaż ja starałam się, aby między nami było dobrze. Jak żył Tata to trudno mi
było dojść z Nią do porozumienia. Dopiero po Jego śmierci to się zmieniło na
lepsze. Zaczęłam Ją traktować jak mamę, która też dużo w życiu przeszła, ale stara
się mi pomagać, a ja Jej. Poprawiły się nasze relacje i więcej rozmawiamy na
różne tematy, a wcześniej było to trudne. Obecnie staram się więcej Nią
opiekować, bo podupadła na zdrowiu. Chciałabym abyśmy były razem jak najdłużej,
jest moją podporą i nadzieją. Dużo mnie nauczyła i staram się Ją naśladować tak
jak potrafię.
Ela
Moim współczesnym Prometeuszem
jest Radosław Pazura, który kilkanaście lat temu uległ poważnemu wypadkowi
samochodowemu. Po tym zdarzeniu przeszedł dużą przemianę duchową. Trafił na
właściwe osoby. Zaczął spotykać się z siostrami Klaryskami. Mocno zaangażował
się w promowanie honorowego krwiodawstwa. O swoim wielkim nawróceniu
opowiedział w programie Krzysztofa Ziemca „Niepokonani”. Włączył się również w
pomoc biednym i potrzebującym, został fundatorem Fundacji Kapucyńskiej, która
zajmuje się pomocą warszawskim bezdomnym. Dopiero po wypadku Radosław Pazura
zawarł sakrament małżeński z Dorotą Chotecką, doczekał się razem z nią córki
Klary. Nasz związek stał się pełniejszy i
dojrzalszy, mówi. Traktuję to jako
prawdziwy cud. Drogowskazem jest dla niego Pismo Święte.
Myślę, że przemiana duchowa
jaka dokonuje się w człowieku, ma wpływ na jego lepsze życie.
Honorata
Według mnie
współczesnym Prometeuszem mógłby być nieżyjący już nasz rodak Ojciec Święty Jan
Paweł II. To dzięki jego działalności politycznej i dyplomatycznej w Europie
Środkowo - Wschodniej został obalony komunizm. To spowodowało, że ludzie tutaj
żyjący poczuli ducha swobody i braterstwa. To Jan Paweł II podczas swojego pontyfikatu
dążył do tego, by każdy człowiek na świecie mógł godnie żyć i pracować. To nasz
rodak do końca swoich dni przebywał z wiernymi, pomimo swoich poważnych
schorzeń. To on może być współczesnym Prometeuszem, ponieważ w każdym człowieku
widział samego Pana Boga.
Leszek
Myślę, że trudno tak wskazać dzisiejszego Prometeusza. Jest wiele osób, które pokojowo chcą zmienić dzisiejszy świat. Takim „damskim Prometeuszem” mogła by zostać Janina Ochojska, założycielka „Akcji Humanitarnej”, astronomka. Pokazuje, że osobom potrzebującym można i trzeba pomagać w miejscu ich przebywania. Twierdzi, że na świecie dzieje się dużo zła, ale jeszcze więcej dobra. Udowadnia, że każdy człowiek może być małym Prometeuszem i zauważać drugą osobę obok siebie.
Tomasz
Jan Paweł II całe życie
poświęcił prowadzeniu ludzi na dobrą drogę, określał nam cele i wartości,
jakimi powinniśmy się kierować w życiu. Walczył o pokój na ziemi i miłosierdzie
dla innych. Dając nam swoją wiedzę, wiarę, mądre przewodnictwo i całego siebie
stał się nauczycielem dla milionów ludzi na całym świecie niezależnie od koloru
skóry, religii i narodowości. Kochał ludzi i był gotów oddać za nich życie.
W Jego postaci można odnaleźć wiele
cech Prometeusza. Jest Osobą godną naśladowania.
Joanna
Prometeusz był ojcem ludzkości
i to ojcem doskonałym. Dla człowieka był w stanie zrobić wszystko, nawet
wykraść ogień bogom. Od tej pory wszystko miało być łatwiejsze. Człowiek mógł
się ogrzać, zjeść ciepłą potrawę czy też odstraszyć dzikie zwierzęta. Swoją
dbałość o człowieka Prometeusz przypłacił cierpieniem, bo Bogowie przykuli go
do skały, a jego wątrobę, która wciąż odrastała co dzień pożerał orzeł. Dla
mnie takim najbliższym ideału byłby nasz rodak Jan Paweł II.
Mój współczesny Prometeusz to nasz
obecny prezydent Andrzej Duda. Dlatego, że mimo potężnej walki jaka toczy się
między partiami, on idzie własną drogą, drogą do pojednania polskich obywateli.
To on doprowadził do tego, że liczą się z nami na arenie międzynarodowej, mimo
że jesteśmy jeszcze narodem bardzo podzielonym. Myślę, że nasz Prometeusz
pojedna Polaków i będą z nas brały przykład inne narody.
Marcin