Wycieczka do Warszawy

W październiku dane nam było po raz kolejny pojechać i zwiedzić Warszawę. Było to w dniach od 18 do 21 października. Mieszkaliśmy w hotelu Arkadia Royal. Zwiedzaliśmy inne miejsca niż w roku 2008 . 
Pierwszego dnia pojechaliśmy na Stadion Narodowy. Większość z nas była pod wielkim wrażeniem tej budowli. To potężny, nowoczesny i świetnie dostosowany do potrzeb piłkarzy i widzów obiekt. Stadion powstał na Euro 2012, obecnie ma 4 lata. Mieści 58 tysięcy osób. 
Kolejnego dnia zwiedziliśmy Muzeum Powstania Warszawskiego, a w nim biło dla nas serce powstańców. Mogliśmy zrywać kartki z kalendarza dokumentujące każdy jego dzień. Obejrzeliśmy mnóstwo historycznych eksponatów,  takich jak: broń, mundury, motory, samobieżna mina „Goliat” oraz największy eksponat, samolot „Liberator”. Następnym punktem wycieczki były Powązki Wojskowe. Na tym cmentarzu jest pochowanych wiele znamienitych osób ze świata kultury, polityki i sportu. Jest ogromny, ma powierzchnię ponad 20 ha. Pani przewodnik poprowadziła nas ścieżkami starszej i nowszej historii Polski oraz dramatycznych, powikłanych ludzkich losów. To była bardzo poruszająca opowieść. 
Wieczorem udaliśmy się do Och-Teatru na spektakl „Mayday”. Była to komedia ze świetną obsadą aktorską, m.in. Arturem Barcisiem i Marią Seweryn. Reżyserem była Krystyna Janda. Pękaliśmy ze śmiechu…
Trzeciego dnia rano zwiedziliśmy Starówkę, która w trakcie wojny była w 80% zniszczona, obecnie ładnie odrestaurowana. Następnie udaliśmy się do Centrum Nauki Kopernik, gdzie można było wykonać wiele eksperymentów bądź im się przyjrzeć. Było tego tyle, że nawet 2,5 godziny nie wystarczyło na zobaczenie wszystkiego.
Najbardziej niesamowitym punktem wycieczki było Planetarium i podróż do gwiazd, które były jak na wyciągnięcie ręki…. Mieliśmy wrażenie, że jesteśmy w Kosmosie. Emocje były ogromne.
Ostatniego dnia spakowaliśmy bagaże i w drodze powrotnej do domu odwiedziliśmy grób błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki. Zwiedziliśmy także muzeum poświęcone Jego pamięci w podziemiach kościoła, w którym działał jako duszpasterz. Składało się ono z 10 pomieszczeń, podzielonych tematycznie. Zobaczyliśmy tam wiele pamiątek po księdzu. Naszą szczególną uwagę zwrócił różaniec z żołnierskich rogatywek. 
Na tym zakończyliśmy przygodę z Warszawą i szczęśliwie wróciliśmy do domu. Było ekstra… Nasza stolica jest naprawdę piękna.


Uczestnicy wyjazdu