Tym razem na wyjazdową
rehabilitację wybraliśmy się nad morze. Naszym celem była mało znana, ale
urocza Rewa. Okazała się miejscem spokojnym, trochę leniwym, które ożywiają
miłośnicy kitesurfingu, windsurfingu i żaglówek. Tam stacjonowaliśmy
prawie tydzień.
Rewa to
wioska położona w woj. pomorskim, w powiecie puckim, w gminie Kosakowo, między Gdynią a Puckiem na Kaszubach. Miejscowość z dwoma
letnimi kąpieliskami i dwiema przystaniami morskimi dla rybaków. Nazwa
miejscowości wzięła się od rewy, piaszczystej mielizny ciągnącej się od
wierzchołka cypla, niemal nieprzerwanie do brzegu Mierzei Helskiej.
Sporo czasu
spędziliśmy spacerując brzegiem morza, podziwiając jego bezkres i słuchając
szumu fal. Korzystaliśmy ze słonecznej pogody. Nie obyło się bez kąpieli
morskich, czasem trochę nieplanowanychJ, które orzeźwiły nasze zmysły. Graliśmy też w
piłkę plażową. Odwiedzaliśmy smażalnię ryb. Robiliśmy zdjęcia, które pozwolą
nam zapamiętać na dłużej ten czas.
Warto wiedzieć, że raz w roku w Rewie, pod koniec wakacji organizowany
jest Marsz Śledzia, którego uczestnicy przechodzą, a częściowo przepływają z Kuźnicy do Rewy. Jest to ekstremalna wyprawa.
Kinga