
Bawiliśmy się w ośrodku, były
ładne bibułki i baloniki. Wojtek grał nam na organach i śpiewał piosenki. Mnie
się podobały „O Marianno”, „Przez te
oczy zielone”, „Hej sokoły”, „Złote obrączki”. Marcin też puszczał muzykę -
disco polo. Wszyscy „tańczyli jak dwa Michały jeden duży drugi mały”, a Łukasz
zachęcał „Bieżcie kobiety do tańcowania”. Później były wróżby, takie jak karteczki
z życzeniami, które wrzucaliśmy do miski z wodą, rzucanie kapciem za siebie, zgadywanie,
co to za owoc po dotyku. Z wróżb wynikły ciekawe historie na przyszłość, np. związki
małżeńskie.
Dziękowaliśmy Pani Annie za
śmieszne prezenty na koniec Andrzejek oraz Pani Agacie za zabawę razem z nami. Impreza
była fajna i pożyteczna bo nikt nie był smutny.
Dorota
J.